Forum Pracowników Komfortu

,, Nowi Pracownicy''
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Pracowników Komfortu Strona Główna -> ,,Codzienne sprawy''
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
unforgiven
.
.



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: W drodze...

PostWysłany: Nie 0:36, 30 Mar 2008    Temat postu:

uno_momento napisał:
Unforgiven- przepraszam, a dlaczego kierownik ma krzyczec i drzec szaty? Kieorwnik sklepu nie jest personalnym, etc. ktory zajmuje sie pensjami. On zatrudnia pracownikow i kieruje sklepem. Albo pracownik akceptuje dane warunki, albo nie. Nie wiem po co od razu wyrabiac filozofie. A w kwestii starych pracownikow.... kiedy zaczna odchodzic? Kiedy skonczy sie ukladnie. A ono sie nie skonczy... Kazdy choc troszke "kumaty" wie ze pracownicy nie siedza w tym syfie dla pensji. Dla ukladania.

pzdr.


Dlatego ,że albo tworzymy razem jakiś zespół , albo nie. Jeżeli Kierownik ,jest cienki i nie robi kontraktów , to niech chociaż stoi za Nami , i próbuje coś dla Nas załatwić. Powiedzieć ,że plany są przeszacowane jest łatwo, pobiadolić też ,ale spróbuj zrobić plan ,jak kontrakt Kierownika jest mniejszy od sprzedaży najsłabszego sprzedawcy w sklepie- powodzenia. Kierownik jest z Nami w sklepie, więc chyba kuma ,że czego On nie sprzeda w kontrakcie to My musimy sprzedać w detalu, bo jak nie ,to znowu usłyszymy,że ileś tam Nam brakło.
Do tego On musi wypracować marżę. Jeśli On Nam nie pomaga ,to dlaczego Ja, mam nie dawać rabatów? Ratuje go tylko tabela rabatów i jasny sygnał od firmy ,że co za dużo to nie zdrowo ( w kwestii rabatów).
Może i nie jest personalnym- ale problemy personalnego i tak Go sięgną, kiedy co dwa miesiące będzie mu skład się zmieniał. Jeśli chce dalej żyć w tej bajce to niech coś od siebie da , bo stroić fochy i narzekać , nawet przedszkolak potrafi.
A to ,że My układamy po godzinach, to Nasza prywatna sprawa, robimy to przecież kosztem Naszych rodzin i Naszego wolnego czasu- nikt nie może doliczać Nam tych pieniędzy do pensji. Nawet pracując w Komforcie, należy Nam się odrobina komfortu w portfelach.
Szanuję Twoje zdanie , ale jak czasami sobie pomyślę żem Go bez cnoty brał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uno_momento
.
.



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 8:49, 30 Mar 2008    Temat postu:

unforgiven napisales w taki sposob, ze nie mozna sie z tym nie zgodzic (demagogia) i zupelnie na inny temat niz to do czego sie odnosisz.

Ze ukladanie jest wyrzeczeniem rodzinnym i ze to nasza prywatna sprawna, to jest tak oczywiste, ze nawet nie warto wspominac ( a czy praca w komforcie tez taka nie jest?- wlasnie). Zawsze mozna isc na zasilek i wtedy nie bedzie wyrzeczen wobec rodziny, ale nie o to chodzi.
Napisze jeszcze raz co napisalem wyzej, troszke rozszerzajac:
W komforcie pracuja pracownicy ze wzgledu na mozliwosc dorobienia przy ukladania. Oczywiscie ze jest to prywatna sprawa i nie ma PRZYMUSU tego robic. Natomiast, jak sie skoncza ukladania, to praca w komforcie bedzie wygladac jak w kazdym innym markecie na stanowisku sprzedawca i uwierz mi- ze idea zapieprzania przy 5 metrowej wykladzinie za taka sama kase, jak np. w Media markcie nie przemawia do mnie. Wole isc tam, gdzie robota bedzie lzejsza, przyjemniejsza. Ale poki co mozna dorobic do pensji i chyba tego nie bedziesz negowac?
Co do pensji... Nasz kierownik wyrabia zaj. kontrakt i wywalczyl podwyzke pensji dla pracownikow, wiec raczej taki cienki bolek nie jest- zreszta troszke pracuje w tej firmie.
Sklad bedzie sie zmienial, ale chyba nie myslisz ze to jest jego wina:)))).

W dalszym ciagu nie wiem dlaczego kierownik ma robic z siebie jakiegos pajaca i walczyc z wiatrakamia. Jesli dobrze kieruje zespolem, to jest wyrobienie planu. Ot, ale to trzeba chciec (samemu), a nie patrzec na innych(zeby oni wyrabiali).

pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
siwy
.
.



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 14:37, 30 Mar 2008    Temat postu:

Nie zgadzam się z tobą co z tego że kierownik jest wpożo i dobrze kieruje załogą , to w wyrobieniu planu nam nie pomoże. Jeśli klijent chce kupić panele np. za 20 zł. to możesz mu obiecywać złote góry i robić z siebie pajaca i tak nie kupi droższych. Zapomniałeś chyba kolego że to my jesteśmy zależni od klijenta a nie on od nas
A co do kwesti pracy w komforcie i układaniu po godzinach-praca jaka by ona nie była powinna być godziwie wynagradzana, i nie na tym rzecz polega żeby po swoich 8h w komforcie lecieć z wywieszonym jęzorem na fuche bo inaczej rodziny nie utrzymasz. Czy to ma sens? A co z tymi którzy nie chodzą na układanie bo nie mają okazji lub predyspozycji czy przez to nadal mają klepać biedę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uno_momento
.
.



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 18:41, 30 Mar 2008    Temat postu:

Dlaczego nam kierownik nie pomoze? Skad wiesz? U mnie akurat pomaga, wiec prosze nie pisz rzeczy ktore nie sa prawdziwe (klamstwa).

Jesli klient chce kupic panele za 20 pln, to zaproponuj kredyt- Boze juz nie badz dziecinny. Zaraz okaze sie ze jak kupisz w sklepie stara parowke, to tez bedzie wina kierownika- nie popadajmy w paranoję,a Ty zacznij zachowywac sie jak sprzedawca... klient nie zadowolny i nie wiesz co zrobic. Skoro tak sie zachowujesz- to po co pracujesz handlu? Jestes tutaj by robic kase, by przyniesc frmie profity, a nie harytatywnie zrzaszac sie z ludzmi ktorych nie stac na podloge za 25pln.
amietaj jedna rzeczy- Ty nie robisz laski klientowi. Ty jestes sprzedawca. Klient przychodzi i nie ma pojecia co kupic. Ty mu masz mu wytlumaczyc, ze panele ac4 sa lesze od 6 mm ac3. Malo tego- wysmiej te 6 mm- powiedz ze sie spotkamy niebawem, bo panele sie zuzyja. Niby nie mozna komentowac naszych produktow, ale sam wiesz ze ac4 jest juz dobra klasa, a ac3 niekonicznie. Podzie, sie z klientem swoja wiedza. Jak kupi za 20pln- jego sprawa. Ja np, b.lubie quick steepy i niemal zawsze rozmowa o panelach konczy sie na 700 (jesli klient nie ma kasy), albo na wyzszych modelach jesli posiada fundusze. Z drewnem podobnie- kahrs, albo baltic. Pamietaj- to Ty jestes sprzedawca i Ty wiesz co jest dobre, a klient oczekuje od Ciebie informacji i porady.

Dlatego tez kierownik nie moze chodzic za Toba i Ci podpowiadac co i jak. Sam musisz sie nauczyc.

A co do kwesti ukladania- czy ja gdzies pisalem ze placa jaka mamy jest oki? Gdzie: udowonij- pokaz, zacytuj. Nie ma- wiec po co wsadzasz w mą buzie slowa ktorych nie wypowiedzialem ?

pzdr.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uno_momento dnia Nie 18:54, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
siwy
.
.



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 21:43, 30 Mar 2008    Temat postu:

To się ciesz że masz takiego kierownika bo nie wszyscy są tacy.Jeśli plany są zbyt wyśrubowane to nawet Opatrzność nam nie pomoże.Sam jesteś użytkownikiem tego forum i czytasz to co ludzie piszą i myślę sobie że nie są to same kłamstwa.
A w sprawie płacy to chodziło mi o to żeby była ona wystarczająca i żebyś TY i wielu pracowników tej firmy nie musiało dorabiać
A sprzedaży nie musi mnie nikt uczyć bo pare latek już w tym siedzę.

szacuneczek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uno_momento
.
.



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 10:20, 31 Mar 2008    Temat postu:

Zgadzam sie z Toba w 100%. Firma komfort stala sie teraz szambem, cuchnacym szambem, ktorym kieruja mlodzi dorobkiewicza, zebrani gdzies z gminnych dyskotek. Oczywiscie mowie o kierownikach regionalnych.
Oni rzadza sklepami, a nie kierownicy.

Przychodzi pracownik i ma tak: zapierdalac plan nie do wyrobienia- moze najlepiej ustawic milion zlotych/mies?
Sa odpowiedzialni za dostawe, sa sklep, za obsluge klienta, za przepalana zarowke, brak naklejki z napisem promocja, za to ze przyjechala rozpierdolona paleta z panelami, albo ze fabryka dywu nie chce wyslac.
Mimo takiego cisnienia dostaje zapomoge.
Taka praca jest warta przynajmniej 2x wiecej. I dlatego mlodzi przychodza i odchodza, a starsi, mowia ze bip bipą to i idą do konkurencji.

Niestety mimo najwiekszych checi kierownik nie utrzyma ich przy sklepie, zreszta nadejdzie dzien ze i oni zaczna sie zwalniac, bo sami juz maja dosc takiego poniewierania.

W sprawie sprzedazy- oki, przepraszam, nie chcialem tak ostro.

pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
siwy
.
.



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 17:45, 31 Mar 2008    Temat postu:

OK. nie było sprawy sorki przyjęte.
Jeszcze by w tym wszystkim brakowało żebyśmy między sobą się kłócili a musimy trzymać się razem - chociaż górze by to na pewno odpowiadało

pozdro i szacuneczek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uno_momento
.
.



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 20:51, 31 Mar 2008    Temat postu:

Zgadzam sie z Toba w 100%. Firma komfort stala sie teraz szambem, cuchnacym ogromnym szambem, ktorym kieruja mlodzi dorobkiewicze zebrani gdzies z gminnych dyskotek. Oczywiscie mowie o kierownikach regionalnych.
Oni rzadza sklepami, a nie kierownicy.

Przychodzi pracownik i musi: zapierdalac by zrobic plan nie do wyrobienia- moze najlepiej ustawic milion zlotych/mies?
Sa odpowiedzialni za dostawe, za sklep, za obsluge klienta, za przepalana zarowke, brak naklejki z napisem promocja, za to ze przyjechala rozpierdolona paleta z panelami, albo ze fabryka dywu nie chce wyslac. Smieci trzeba wywiezc, a do tego przyciac wykladzine, sprzedac towar, namowic klienta ze on jednak chce raty i ten nozyk, ktory moze ewentualnie uzyc jak bedzie na grzybach.
A za to wszysttko zapomoge.
Taka praca jest warta przynajmniej 2x wiecej. I dlatego mlodzi przychodza i odchodza, a starsi, mowia ze bip bipą to i idą do konkurencji.

Niestety mimo najwiekszych checi kierownik nie utrzyma ich przy sklepie, zreszta nadejdzie dzien ze i oni zaczna sie zwalniac, bo sami juz maja dosc takiego poniewierania.

W sprawie sprzedazy- przepraszam, nie chcialem tak ostro.

pzdr.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uno_momento dnia Pon 20:52, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Pracowników Komfortu Strona Główna -> ,,Codzienne sprawy'' Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
Regulamin